mieczysław mieczysław
183
BLOG

Siła głosu posła

mieczysław mieczysław Polityka Obserwuj notkę 2

 

Choć, delikatnie pisząc, nie jestem fanatykiem demokracji, to jednak, skoro ten system musi istnieć, to powinien być skuteczniejszy. Tak ordynacja proporcjonalna, jak i JOWy mają swoje zalety i wady. Choć musze przyznać, że JOWy tych wad mają mniej. Chciałem zabrać głos w sprawie wyborów do Sejmu.
Moja propozycja jest następująca:
1)    Wprowadzić jeden okręg wyborczy, który obejmuje cały kraj
2)    Do sejmu wchodzą ci kandydaci, którzy uzyskali największą liczbę głosów
3)    Siła głosu posła jest proporcjonalna do ilości głosów uzyskanych w wyborach. Ktoś, na kogo głosowało milion obywateli ma głos równy dziesięciu głosom posłów z poparciem stu tysięcy wyborców
4)    Wysokość diety, jak i innych środków (np. na prowadzenie biura poselskiego) też jest proporcjonalna do ilości otrzymanych głosów w wyborach
5)    Poseł może wysyłać swych pełnomocników na obrady komisji i w innych sprawach niezwiązanych z głosowaniem
Moim zdaniem pozwoliłoby to skuteczniej kontrolować pracę posłów. Spowodowałoby też, że osoby ze stosunkowo dużym poparciem w skali kraju mogłyby wejść do sejmu (przykład: Korwin-Mikke). Równocześnie część posłów byłaby wybierana jedynie przez lokalne społeczności (duże poparcie w jednym mieście, ale niewystarczające do przekroczenia progu w całym kraju.
Wreszcie: nie byłoby posłów „z przypadku”- kogoś, kto dostał się do sejmu, bo na jego listę padło dużo głosów, choć sam uzyskał mało. Być może sam Kaczyński miałby siłę głosu prawie równą sile głosu większości obecnych posłów PiS, a oni pracowaliby w jego biurze.(Podałem to jako przykład; bydź może w innych partiach byłoby podobnie)
 
Gdyby zrezygnować z tajności głosowania, to można by wprowadzić jeszcze jeden punkt do powyższych postulatów:
6)    Każdy wyborca w czasie trwania kadencji może zmienić swoje poparcie za opłatą. Opłata wynikałaby z kosztów tej operacji, ale też zniechęcałaby do pochopnych zmian decyzji
W ten sposób uniknięto by pretensji pod adresem niektórych w rodzaju „Szanowny Panie pośle. Głosowałem na Pana, bo startował Pan z list X. Teraz wystąpił Pan z tej partii i założył nową. Dlaczego nie zrzeknie się Pan mandatu?” A podobne zdania padały nawet na Salonie dość często w ostatnim czasie.
 

Myślę, że moja propozycja łączy zalety ordynacji większościowej i proporcjonalnej.

mieczysław
O mnie mieczysław

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka